PROJEKT - Mieszkania wspomagane

Aktualności projektowe

Troje jubilatów, trzy wspaniałe torty i jedno, niezapomniane przyjęcie! W minionym tygodniu troje mieszkańców naszego domu obchodziło swoje urodziny. Na ich cześć przygotowaliśmy, wcale nie takie skromne, przyjęcie. Odśpiewaliśmy gromkie "Sto lat!", złożyliśmy szczere i płynące z głębi serca życzenia i poczęstowaliśmy się przyszykowanymi wcześniej smakołykami. Nie było końca radości, śmiechowi i wspólnym żartom.

Na koniec zabawy wszyscy, zarówno jubilaci jak i ich goście, pomogli we wspólnym sprzątaniu i życzyli sobie kolejnych takich przyjęć.

Katarzynie, Rafałowi i Mateuszowi życzymy wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!

Kolejny raz odwiedziła nas pani Maria. Tym razem zajęcia biblioteczne skupiły się na Nowym Roku i Święcie Trzech Króli. Uczestnicy projektu poznali związane z nimi tradycje i obyczaje. Usłyszeli kilka słów o historii każdego z nich i poznali ciekawostki z nimi związane. Mieszkańcy nawiązali równorzędny dialog z Panią bibliotekarką. Zadawali rzeczowe pytania, udzielali zaskakujących i trafnych odpowiedzi.

Z wyostrzonymi apetytami czekamy na kolejne spotkanie z Panią Marią.

Ubieranie choinki to jedna z najpiękniejszych tradycji świątecznych. Trudno wyobrazić sobie Boże Narodzenie bez choinki świątecznej, dlatego w naszym mieszkaniu nie mogło jej zabraknąć!

Koncepcji na udekorowanie choinki było wiele.. nie mogliśmy się zdecydować na jedną opcję i postanowiliśmy wspólnie ze w naszym mieszkaniu będą dwie duże choinki.

Dekorowanie choinek okazało się świetną zabawą, a także kolejną okazją do integracji mieszkańców poprzez wspólne działanie.

W bibliotece już byliśmy, więc aby urozmaicić nieco monotonię dnia codziennego, odwróciliśmy trend - tym razem to biblioteka przyszła do nas… A reprezentowała ją pani Maria - bibliotekarka z Potoka. Szacowny gość opowiedział nam o tradycjach i zwyczajach związanych z Bożym Narodzeniem. Poznaliśmy historię choinki i pierwszą kolędę, dowiedzieliśmy się skąd pochodzi zwyczaj łamania się opłatkiem i jakie dania powinny znaleźć się na wigilijnym stole. Nie obyło się również bez zagadek i rebusów, które mieszkańcy rozwiązali bez najmniejszego problemu. Na koniec zaśpiewaliśmy wspólnie kolędę i życzyliśmy sobie wesołych świąt. A w przyszłym roku z całą pewnością złożymy pani Marii rewizytę...

Uczestnicy projektu pn. "Mieszkania wspomagane dla osób z niepełnosprawnością intelektualną w Potoku" w świąteczny nastój zaczęli się wprowadzać poprzez wyjście do Regionalnego Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie na spektakl komediowy Marka Rębacza "Basia sama w domu, czyli moje najgorsze święta".

Wyjście okazało się strzałem w dziesiątkę! Wszyscy wróciliśmy rozbawieni i w dobrym humorze do naszego mieszkania w Potoku. Kolejnym dużym plusem tego wyjścia był fakt, że mogliśmy zobaczyć na żywo występ znanych aktorów, których znamy głównie z telewizji.

Mieszkańcy wspólnie z opiekunami udali się na kolejny spektakl teatralny do Regionalnego Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie - tym razem postawiliśmy na sztukę baletową pt. "Jezioro łabędzie". Bajkowa opowieść połączona z genialną muzyką wprowadziła uczestników projektu w piękny, magiczny świat baletu klasycznego.

Uczestników projektu pn. "Mieszkania wspomagane dla osób z niepełnosprawnością intelektualną w Potoku" odwiedził wyjątkowy gość - św. Mikołaj.

Uczestnicy projektu pn. "Mieszkania wspomagane dla osób z niepełnosprawnością intelektualną w Potoku" wspólnie z osobami wspierającymi zorganizowali kolejne wyjście do kina. Tym razem na polski film pt. "Listy do M.3".

Nasi mieszkańcy w ramach spędzania czasu wolnego wybrali się tym razem do Regionalnego Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie na spektakl Teatru Syrena - "Klub hipochondryków".

"Klub hipochondryków" to spektakl z wątkiem sensacyjnym. Od ponad 10 lat niezmiennie wywołuje salwy śmiechu i wzbudza zrozumienie nie tylko wśród męskiej części publiczności.

Uczestnicy projektu "Mieszkania wspomagane dla osób z niepełnosprawnością intelektualną w Potoku" w ramach treningu umiejętności spędzania czasu wolnego wybrali się do klubu K15 na mecz w kręgle.

Większość mieszkańców po raz pierwszy grała w prawdziwe kręgle. Początkowe rzuty kulą były trochę niezdarne, lecz z każdym kolejnym rzutem przewracało się coraz więcej kręgli, a na tablicy przy imionach mieszkańców pojawiały się punkty. Współzawodnictwo na torze wiązało się ze świetną zabawą.